Aktorka cieszy się z tegorocznego urlopu i uważa go za niezwykle udany, bo po długim czasie wreszcie udało jej się polecieć do Egiptu. Tym razem postawiła na błogi wypoczynek w wodzie i pod palmami, a pogoda niezwykle jej sprzyjała.
Anna Głogowska podkreśla, że zawsze stara się zaplanować urlop w miesiącach letnich, bo wtedy ma najwięcej czasu wolnego.
– W zawodzie, który uprawiam, wakacje są czasem na wypoczynek oraz na przygotowywanie nowych projektów. W tym roku, pierwszy raz od kilku lat, bo od pandemii nie miałam takiej możliwości, w samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu i bardzo wypoczęłam – mówi agencji Newseria Lifestyle Anna Głogowska.
Aktorka przekonuje, że żadna temperatura jej niestraszna i nie boi się upałów. Potrafi się dostosować do różnych warunków i stara się jak najlepiej wykorzystać czas wakacji.
– Były wysokie temperatury, 43 stopnie w ciągu dnia, a woda miała około 38 stopni. Siedziałam więc w wodzie mniej więcej 28 godzin na dobę i oglądałam rybki. Miałam nawet wrażenie, że niektóre się ze mną zaprzyjaźniły i podpływały do mnie – mówi.
Anna Głogowska podkreśla, że latem, gdy panują wysokie temperatury, robi wszystko, by chronić skórę przed szkodliwymi promieniami. Na wakacjach zawsze miała więc pod ręką dobre kremy z odpowiednim filtrem.
– Ja używam tylko pięćdziesiątki, podobno jest setka, ale akurat w normalnych sklepach można kupować tylko pięćdziesiątkę, więc byłam wysmarowana na maksa. Nie wiem, czy to jest ekologiczne, by wchodzić do wody taka wykremowana, ale tym rybom to nie przeszkadzało, podpływały do mnie, były zaciekawione. Staram się jednak dbać o skórę, nie muszę się opalać – dodaje.