Na mapie letnich wyjazdów aktora w tym roku pojawiły się Portugalia i Sri Lanka. Pierwsza wyprawa już za nim. Cezary Pazura zaznacza, że udało mu się wypocząć i poznać kraj położony na Półwyspie Iberyjskim niemal „od podszewki”, ponieważ pokazywał mu go znajomy mieszkający tam od lat. Teraz z kolei wraz z żoną szykują się już na następną podróż, na wyspę Cejlon. Obszerna relacja z tej wyprawy pojawi się w ich mediach społecznościowych.
Cezary Pazura podkreśla, że podczas urlopu za granicą lubi nie tylko wypoczywać na plaży czy w cieniu palm, ale także zwiedzać okolicę. Tym razem przewodnikiem był jego znajomy.
– Byliśmy z naszymi przyjaciółmi w Portugalii, bo mamy przyjaciela, który jest stamtąd, więc pokazał nam to, co chciał pokazać i jeszcze więcej. Mieszkaliśmy w portugalskim domu u jego rodziny, widzieliśmy, jak byliśmy w szkole, gdzie on się uczył, widzieliśmy jego uczelnię. I to była fajna wyprawa, bo sobie człowiek takie kalki nakładał, jak sam miał w szkole i na studiach, a jak tam jest, że tam jest inny widok z okien, myśmy patrzyli na brzozę albo na sosnę, a on patrzył na palmy. Podróż do Portugalii była świetna – mówi agencji Newseria Lifestyle Cezary Pazura.
W najbliższym czasie przed aktorem i jego żoną jeszcze jedna zagraniczna podróż, ale w tym przypadku bardziej niż na błogim wypoczynku trzeba będzie się skupić na wykonaniu zawodowych zobowiązań.
– Jedziemy teraz z żoną na 10 dni na Sri Lankę, dlatego że jesteśmy ambasadorami i zostaliśmy zaproszeni przez tamtejsze ministerstwo, żeby spróbować promować Sri Lankę w Polsce, więc będziemy robić ciekawy materiał na nasze media społecznościowe. Chcą nam tam pokazać takie miejsca i takie rzeczy, których może doznać każdy z nas, jadąc tam na wakacje. I jestem bardzo ciekaw, bo tam nigdy nie byłem. Dlatego to wzięliśmy i jesteśmy bardzo szczęśliwi, że to nas wybrano, bo to też jest wyróżnienie – mówi.
Cezary Pazura nie kryje satysfakcji z tego, że dane im będzie poznać ten kraj i zobaczyć wiele ciekawych miejsc. Chciałby też, żeby relacja, którą przygotują z żoną z tej wyprawy, spodobała się obserwatorom i zachęciła do podróży ich śladami.
– Ja też cały czas się zastanawiam, czy dam radę, czy wytrzymam, bo tam rzeczywiście mamy program naszpikowany emocjami, będziemy musieli się przemieszczać duże odległości pociągami, helikopterami, tam dużo nas czeka takich rzeczy, będziemy jeździć na słoniach, wysoko jest. Więc ciekaw jestem, bo ja nigdy tego nie przeżyłem, więc mam być może jedyną szansę w życiu – dodaje aktor.