– Pierwszy kwartał był dla Portu Lotniczego w Poznaniu bardzo dobry. Odbudowaliśmy ruch lotniczy do poziomu 64 proc. w porównaniu z tym, co było w 2019 roku, a tylko w marcu uzyskaliśmy już ponad 70 proc. ruchu – mówi Błażej Patryn, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Poznań-Ławica. Statystyki lotniska wskazują, że kwiecień był jeszcze lepszy, bo ruch lotniczy jest już prawie na tym samym poziomie, co w kwietniu 2019 roku. Okres wakacyjny zapowiada się dobrze, czemu sprzyja bogata oferta lotów regularnych i czarterowych. W tej drugiej grupie prym wiodą kierunki europejskie: Grecja, Hiszpania, Bułgaria i Chorwacja, ale także Turcja i Egipt. Spadek widać jednak w lotach turystycznych do Polski.
– Po bardzo trudnym okresie dla branży turystycznej, wręcz katastrofalnym 2020 roku oraz próbie odbicia się w 2021 roku, bieżący rok zapowiada się bardzo interesująco i bardzo korzystnie. Widać, że dynamika połączeń lotniczych rośnie, następuje wyraźny powrót do latania – mówi agencji Newseria Biznes Błażej Patryn.
W kwietniu br. poznańskie lotnisko obsłużyło ponad 155,5 tys. pasażerów. To poziom prawie dorównujący statystykom z kwietnia 2019 roku (159 tys.). Cały pierwszy kwartał był dla regionalnego portu bardzo korzystny, bo udało się odbudować 60–70 proc. ruchu lotniczego sprzed pandemii.
– Dynamika rośnie, widzimy powrót do latania, ale oczywiście zawsze musimy mieć z tyłu głowy wszystkie elementy zagrożeń, które były za nami i które jeszcze do końca nie są rozwiane, ale też te bieżące, z którymi musimy niestety żyć – mówi rzecznik Portu Lotniczego Poznań-Ławica. – Sytuacja jest bardzo dynamiczna, bo poszczególne kraje w różny sposób podchodzą do etapu, w jakim się znajdują, jeżeli chodzi o pandemię. Jedne kraje odwołują, inne zdejmują obostrzenia i uwalniają turystykę. W tej trudnej sytuacji zawsze radzimy, aby pasażerowie przede wszystkim na bieżąco śledzili wszelkie komunikaty, zwłaszcza krajów, do których się udają.
W ostatnich tygodniach restrykcje znoszą kolejne kraje, dzięki czemu podróżowanie w sezonie turystycznym będzie znacznie łatwiejsze niż w ubiegłym roku lub dwa lata temu. Przykładowo od 1 maja we Włoszech przestał obowiązywać wymóg noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych, z nielicznymi wyjątkami. Również bardzo popularna wśród polskich turystów Grecja poluzowała obostrzenia, zniosła m.in. obowiązek okazywania paszportu covidowego. Z kolei Hiszpania przedłużyła obowiązywanie restrykcji wjazdowych o kolejny miesiąc – turyści zaszczepieni są zobowiązani przedstawić unijny certyfikat lub zaświadczenie o przejściu infekcji, a osoby niezaszczepione muszą okazać negatywny wynik testu na koronawirusa.
Grecja i Hiszpania wiodą prym w ofercie lotów czarterowych lotniska Poznań-Ławica.
– W tych kierunkach jest duży potencjał, aby dobrze i bezpiecznie spędzić wymarzony urlop albo krótki wyjazd. Ale nie możemy też zapominać o Turcji, Egipcie, Bułgarii, Chorwacji – to są również kierunki bardzo chętnie w ubiegłych latach wybierane przez Polaków, poznaniaków, Wielkopolan. Mamy nadzieję, że i w tym roku, bo jesteśmy u progu okresu wakacyjnego, będą wybierane przez naszych pasażerów – mówi Błażej Patryn.
W ofercie poznańskiego lotniska jest blisko 80 kierunków.
– Na krótki wyjazd można polecieć np. do Chorwacji, ale także do Włoch i Hiszpanii. Na liście najpopularniejszych miast jest Cagliari, Wenecja, która jest bardzo blisko wybrzeża i tam wspaniale można spędzić czas, ale też Rzym, Barcelona czy Mediolan – wymienia rzecznik.
Z drugiej strony przez wojnę w Ukrainie lekko przyhamowała turystyka przyjazdowa, a więc i zainteresowanie lotami do Polski. Sytuacja dotknie m.in. Kraków, który co roku jest odwiedzany przez ok. 10 mln turystów.
– Poznań oczywiście nie był aż tak oblegany jak Kraków, ale rzeczywiście organizacje turystyczne wskazują na negatywny efekt, jaki wywołuje wojna w Ukrainie. Jeżeli ten konflikt będzie się przeciągał i przesunie się bliżej naszej granicy, to może mieć realny wpływ na zainteresowanie lotami do Poznania ze strony turystów zagranicznych – przyznaje Błażej Patryn.