Storytelling, czyli opowiadanie historii, towarzyszy ludzkości od początku, a współcześnie jest jedną z najskuteczniejszych technik perswazji, wykorzystujących opowieść do budowania zaangażowania i wzbudzania emocji. Badania pokazują, że dobrze zaprojektowane historie są bardzo skutecznym narzędziem wywierania wpływu. Stąd też storytelling jest ideą, która zrewolucjonizowała reklamę i marketing, ale często wykorzystuje się go zarówno w polityce, jak i komunikacji, podkreślając rolę opowieści w integrowaniu i budowaniu „kultury zmiany”. Szczególnie w połączeniu ze story stewardship, czyli zarządzaniem opowieścią. – Story stewardship oznacza, że służysz historii w najlepszy możliwy sposób i pilnujesz, aby opowiadane historie zostały odpowiednio przyjęte, zrozumiane i usłyszane – mówi psycholog Ewa Strzyżewska.
– Potencjał historii polega na tym, że jest ona naszym naturalnym sposobem porozumiewania się między sobą. Jonathan Gottschall, który napisał książkę „Storytelling Animal” – czyli de facto ten człowiek, który odpowiada za popularność terminu „storytelling” – zawsze powtarza, że tym, co nas tworzy, co tworzy nasz gatunek, są właśnie historie. Stąd ten potencjał, który się w nich zawiera, jest tak wszechogarniający – mówi agencji Newseria Biznes psycholog Ewa Strzyżewska.
Storytelling oznacza opowiadanie historii. W dawnych czasach pozwalało to np. na przekazywanie tradycji czy wyjaśnianie pewnych zjawisk. Natomiast współcześnie umiejętność opowiadania angażujących, wciągających historii, które mogą wywoływać szeroki wachlarz emocji i reakcji – np. skupienie, zaufanie czy kreatywność – jest narzędziem często wykorzystywanym w reklamie i marketingu. Podczas gdy klasyczne reklamy po prostu przedstawiają produkt, zachwalając jego walory, kampanie oparte na storytellingu snują opowieść, aby przedstawić historię i wartości marki, zbudować pozytywne skojarzenia ze swoimi produktami i usługami albo zaangażować klientów. W globalnym badaniu, przeprowadzonym w 2019 roku przez firmę badawczą Innova Market Insights, 56 proc. konsumentów zadeklarowało, że to właśnie historie związane z daną marką wpływają na ich decyzje zakupowe.
Storytelling bywa też wykorzystywany przez organizacje charytatywne czy instytucje non profit w pozyskiwaniu funduszy i budowaniu społeczności. Zamiast suchych faktów zaangażowanie darczyńców łatwiej jest bowiem wzbudzić emocjonalną opowieścią o człowieku, który potrzebuje pomocy, bądź problemie, którego rozwiązanie wymaga szerszego wsparcia.
– Sztuka opowiadania historii z pewnością może też zaprowadzić nas w lepszą przyszłość. To, jak będziemy prowadzić narrację na temat naszej przyszłości i na ile będziemy w stanie łączyć więcej niż tylko jeden punkt widzenia, ma ogromne znaczenie, bo kiedy jesteś pewien czy pewna tego, że wszyscy jesteśmy w tej historii, wtedy mamy największą szansę dostrzec wszystkie zagrożenia, ale też wszystkie szanse. W momencie, kiedy narracja na temat przyszłości, opowieści, które mamy i możemy wykorzystać, współgrają ze sobą – niekoniecznie są identyczne, ale po prostu współistnieją i przyjmujemy to jako rzecz oczywistą i wręcz potrzebną – wtedy mamy szansę w najlepszy sposób zaplanować swoją przyszłość – mówi ekspertka.
Za dobry przykład tego, jak potężnym narzędziem wywoływania emocji i zaangażowania słuchaczy może być wciągająca opowieść, są wystąpienia z serii TED Talk, gdzie każdy prelegent opowiada historię – często autobiograficzną – na dany temat, dzieląc się swoją wiedzą albo przekazując bliskie mu wartości. Wystąpienia z konferencji TED Talks często stają się wręcz viralowe, a ich celem jest popularyzacja – jak głosi motto projektu – „idei wartych propagowania”.
– Potencjał historii jest widoczny przede wszystkim wtedy, kiedy narrator jest jej częścią, kiedy twoja historia jest naprawdę twoja, kiedy opowiadasz ją całym sobą, całą sobą z pełnym zaangażowaniem i przekonaniem, że ta historia jest ważna – mówi Ewa Strzyżewska. – Praktykowanie sztuki opowiadania historii zaczyna się od ćwiczenia, od testowania i sprawdzania tego, co dla narratora jest najważniejsze, które elementy, emocje i wartości rezonują najbardziej z tobą jako osobą, która będzie tę historię opowiadać. Dobre przygotowanie – czyli ten moment, kiedy masz szansę zastanowić się nad tym, po co de facto opowiadasz swoją historię – jest absolutnie kluczowe.
Z pojęciem storytellingu ściśle wiąże się coraz popularniejszy ostatnimi czasy termin story stewardship, czyli zarządzanie opowieścią. To pojęcie stworzone przez amerykańską psycholożkę Brené Brown, która definiuje je jako „bycie ciekawym i budowanie zaufania narracyjnego, kiedy inni opowiadają ci o doświadczeniu bycia we własnej skórze. Chodzi o to, żeby wierzyć ludziom, kiedy mówią ci, co znaczyło dla nich dane doświadczenie”.
Według Brené Brown czasami opowieść zostaje odrzucona albo podana w wątpliwość, ponieważ np. budzi dyskomfort, czyjeś przeżycia i doświadczenia się różnią albo słuchacz po prostu przejmuje opowieść i tworzy z niej dalej historię o samym sobie. Dlatego – aby opowieść osiągnęła pełnię swojego potencjału – odbiorca musi być otwarty na jej słuchanie.
– Story stewardship jest terminem, który ukuła Brené Brown – chyba jedna z najfajniejszych obecnie badaczek, zajmujących się pracą nad emocjami i odważnym przywództwem. Story stewardship oznacza, że – jeżeli chcesz dobrze opowiadać historie – to trzeba się nimi dobrze zaopiekować w obie strony. To znaczy zarówno od strony osoby, która mówi, opowiada tę historię, jak i tej, która jest odbiorcą, słuchaczem czyjejś historii. Story stewardship oznacza, że służysz tej historii w najlepszy możliwy sposób i pilnujesz, aby opowiadane historie zostały odpowiednio przyjęte, zrozumiane i usłyszane – mówi psycholog.
Story stewardship był tematem dyskusji „Historie, które leczą naszą przyszłość” podczas wydarzenia Thursday Gathering. To cykliczne imprezy przyciągające społeczność innowatorów, które są okazją do nawiązywania kontaktów, wymiany doświadczeń i omówienia najbardziej aktualnych trendów w gospodarce, technologii, finansach czy społeczeństwie. Organizatorem cyklu jest Fundacja Venture Café Warsaw.