Wiadomości branżowe

Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół

Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół
W poniedziałek 2 września ok. 3 mln uczniów szkół podstawowych wróciło do szkolnych ławek. W tym roku szkolnym czeka ich sporo nowości, w tym m.in. odchudzona podstawa programowa i nauka pierwszej pomocy.

W poniedziałek 2 września ok. 3 mln uczniów szkół podstawowych wróciło do szkolnych ławek. W tym roku szkolnym czeka ich sporo nowości, w tym m.in. odchudzona podstawa programowa i nauka pierwszej pomocy. Wśród priorytetów MEN jest też m.in. wspieranie zdrowia psychicznego oraz edukacja prozdrowotna, w tym rozwijanie sprawności fizycznej i nawyku aktywności ruchowej wśród uczniów. Statystyki pokazują bowiem, że nadwaga i otyłość to problem, który dotyczy już ok. 25–30 proc. polskich dzieci i nastolatków, a odsetek ten rośnie. Budowanie zdrowych nawyków to cel programu FitSchool, czyli udostępnianych przez Fundację Medicover gotowych filmów treningowych dla szkół i nauczycieli. W ciągu roku z wirtualnym trenerem ćwiczyło ponad 140 tys. polskich uczniów. 

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nadwagę i otyłość ma co trzecie polskie dziecko w wieku 7–9 lat. To daje nam ósme miejsce wśród badanych krajów w Europie. Badania przesiewowe, przeprowadzone przez Fundację Medicover, pokazały z kolei, że problem nadmiernej masy ciała dotyczy prawie co czwartego dziecka w Polsce. Ponadto blisko 70 proc. z nich ma jedynie dostateczną, słabą lub bardzo słabą wydolność fizyczną, a u 11 proc. dzieci odnotowano podwyższone ciśnienie tętnicze. Ponad połowa polskich dzieci ma też wady postawy.

Nadwagę i otyłość wśród dzieci oraz wynikające z nich problemy zdrowotne często określa się już mianem epidemii, a jej źródłem jest m.in. nieprawidłowa dieta, w której jest zbyt dużo przetworzonej żywności i cukrów prostych w postaci słodyczy, słodzonych napojów, niezdrowych przekąsek czy fast foodów. Obok diety problemem jest też siedzący tryb życia oraz niewielka aktywność fizyczna dzieci i nastolatków. 

– Coraz większym wyzwaniem dla dzieci, ale też rodziców i nauczycieli, jest obecnie walka z konsekwencjami niskiej aktywności fizycznej. Mam tu na myśli nadwagę i coraz częstszą otyłość wśród dzieci, niską sprawność fizyczną, a tym samym małą wydolność całego organizmu – mówi agencji Newseria Biznes Marta Sobocińska, fizjoterapeutka dziecięca, terapeutka NDT Bobath i integracji sensorycznej, która została ambasadorką projektu FitSchool.

A to już wiesz?  Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków

Według „Raportu o stanie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży w Polsce” w ramach projektu Global Matrix 4.0, który powstał we współpracy z Instytutem Matki i Dziecka, tylko niecałe 20 proc. dzieci i młodzieży w Polsce jest wystarczająco aktywnych.

 To ma przełożenie na wiele aspektów życia dzieci, poczynając od ich zdrowia fizycznego, po psychiczne, a także stan emocjonalny i kompetencje szkolne. Aktywność fizyczna to jest niezbędny element do prawidłowego rozwoju dzieci, który umożliwia im osiągnięcie optymalnego poziomu pobudzenia do tego, żeby przyswajać wiedzę. W ten sposób dzieci się dotleniają, a ruch dostarcza też hormonów, które wpływają na budowę i rozwój mózgu – mówi Marta Sobocińska.

Eksperci alarmują, że nadmiernej masy ciała u dzieci nie należy bagatelizować. Przekonanie, że dzieci same „wyrosną” z nadwagi lub otyłości, prowadzi do nasilenia problemu, a ok. 80 proc. otyłych nastolatków będzie się z nim borykało w dorosłym życiu. Ponadto nadwaga i otyłość w dzieciństwie może prowadzić do rozwoju nadciśnienia tętniczego, cukrzycy typu 2, chorób sercowo-naczyniowych, insulinooporności, zaburzeń układu kostno-stawowego, astmy oskrzelowej i zaburzeń hormonalnych. Ma też znaczenie dla zdrowia psychicznego – wiele dzieci z nadmierną masą ciała jest bardziej samokrytycznych i ma niską samoocenę. Częściej spotykają się z brakiem akceptacji ze strony rówieśników.

– To, co proponuje szkołom program FitSchool, jest świetnym rozwiązaniem tych problemów i wręcz niezbędnym elementem w obecnych czasach, kiedy mamy dużo „uziemiaczy”, m.in. w postaci elektroniki i ekranów. Ten program ma za zadanie przede wszystkim wykształcić wśród dzieci nawyk aktywności fizycznej – mówi fizjoterapeutka dziecięca, ambasadorka programu.

FitSchool to bezpłatny program opracowany przez Fundację Medicover we współpracy ze specjalistami pediatrii i fizjoterapeutami. Jest przeznaczony dla dzieci w wieku 6–9 lat, czyli uczniów klas 0–3 przedszkoli i szkół podstawowych. Został stworzony tak, aby dzięki atrakcyjnej formie zmienić sposób, w jaki dzieci postrzegają i uczestniczą w zajęciach wychowania fizycznego.

– FitSchool to przede wszystkim platforma internetowa, na której udostępniamy nauczycielom materiały treningowe, dzięki czemu mogą w łatwy sposób skorzystać i poprowadzić atrakcyjne zajęcia WF-u. W praktyce wygląda to w ten sposób, że nauczyciel włącza film treningowy, a uczniowie patrzą w ekran i naśladują ruchy wirtualnego trenera widoczne na ekranie – mówi Agnieszka Karasińska, koordynatorka projektu w Fundacji Medicover.

A to już wiesz?  1/3 małych firm w Polsce prowadzą kobiety. Do przejścia na swoje skłania je przede wszystkim chęć niezależności

Gotowe zajęcia w formie filmów treningowych trwają 30 min i mogą pełnić rolę pełnowymiarowych zajęć wychowania fizycznego. Nauczyciele mają do wyboru treningi o niskiej i średniej intensywności, dostosowane do możliwości uczniów w różnym wieku i na różnych poziomach zaawansowania. Ponadto na platformie FitSchool dostępne są też krótkie, trzyminutowe zajęcia, tzw. przerwy dla mózgu, z których nauczyciel może skorzystać w czasie przerwy śródlekcyjnej albo wtedy, kiedy dostrzeże spadek koncentracji uczniów na lekcji.

 Tworząc projekt FitSchool, chcieliśmy zachęcić dzieci do większego zaangażowania i aktywnego uczestnictwa w lekcjach wychowania fizycznego. Skupiliśmy się na młodszych dzieciach, ponieważ to jest wiek, kiedy możemy jeszcze kreować nawyki, zaszczepić w dzieciach coś, co zostanie w nich na lata i zaprocentuje. Chcieliśmy wytworzyć w nich potrzebę dbania o własne zdrowie, właśnie poprzez ruch, bo nie jest tajemnicą, że regularne ćwiczenia wpływają na zdrowie fizyczne i psychiczne, także na relacje społeczne – mówi Jacek Wichowski, koordynator zespołu ds. projektów zdrowotnych w Fundacji Medicover.

Program FitSchool, który został objęty honorowym patronatem Ministra Edukacji Narodowej oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki, wystartował wiosną ubiegłego roku. Obecnie uczestniczy w nim już 3,2 tys. nauczycieli i 1256 szkół w całej Polsce, a na zajęciach z wirtualnym trenerem regularnie ćwiczy prawie 141 tys. polskich uczniów. 95 proc. deklaruje, że lubi te zajęcia.

– Z projektu FitSchool mogą skorzystać zarówno wszyscy nauczyciele nauczania wczesnoszkolnego, nauczyciele wychowania fizycznego, jak i wychowawcy w przedszkolach. Żeby skorzystać z filmów treningowych, trzeba po prostu zalogować się na platformę i w trakcie zajęć w szkole uruchomić film treningowy – tłumaczy Agnieszka Karasińska.

Kształtowanie zachowań służących zdrowiu, rozwijanie sprawności fizycznej i nawyku aktywności ruchowej składają się na edukację prozdrowotną, która została wymieniona przez minister edukacji Barbarę Nowacką wśród głównych kierunków realizacji polityki oświatowej państwa w roku szkolnym 2024/2025. Dla placówek edukacyjnych jest to podstawa do planowania działań w nadchodzącym roku szkolnym. Z dotychczasowych zapowiedzi MEN wynika, że ta tematyka będzie odgrywać w szkołach coraz większą rolę – od września 2025 roku w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych będzie nauczany nowy przedmiot pn. edukacja zdrowotna, który zastąpi wychowanie do życia w rodzinie i obejmie zagadnienia związane m.in. z profilaktyką, zdrowym odżywaniem oraz zdrowiem psychicznym i fizycznym. Prace nad podstawą dla nowego przedmiotu resort zainaugurował już wiosną br., powołując w tym celu zespół ekspertów.

A to już wiesz?  Iwona Węgrowska: Teraz już dobrze wiem, że „z ładnej miski się nie najesz”. Czasem ktoś jest piękny i pociągający, a porozmawiasz z nim pięć minut i czar pryska

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy