Tancerka lubi wypoczywać aktywnie. Po intensywnym okresie w pracy najpierw daje sobie jednak chwilę na złapanie oddechu i szybką regenerację, a dopiero później rusza na podbój danej okolicy. Edyta Herbuś zaznacza, że często decyduje się na pasjonujące wyprawy, dzięki którym może zwiedzać i poznawać urokliwe zakątki świata. Ale zdarza się również tak, że wybiera beztroskie wakacje na plaży pod palmami. Tegoroczny urlop będzie jednak krótki.
– Najlepiej jest tak, żeby przylecieć w dane miejsce, mieć ze dwa dni spokoju, żeby troszkę się odciąć od obowiązków, od pracy, od tego, co w Polsce, i z taką czystą kartką wyruszyć w kolejną podróż, żeby jej doświadczyć, jak najbardziej intensywnie, po prostu jak najlepiej – mówi agencji Newseria Lifestyle Edyta Herbuś.
W ten sposób planuje więc wakacje. Jeśli wybiera jakąś miejscówkę, to sprawdza nie tylko komfort wypoczynku, ale też listę zabytków i atrakcji w danej okolicy.
– Mam już trochę podróżniczych marzeń, ale nie wiem, jak to się uda. Może teraz nie wybiorę się na długie wakacje czy na długą podróż, ale na pewno muszę sobie zafundować jakiś reset, żeby utrzymać równowagę, która uważam, że jest w życiu bardzo, bardzo ważna – mówi.
Dłuższe wakacje na razie nie wchodzą w grę ze względu na napięty grafik zawodowy. Edyta Herbuś jest teraz bowiem zaangażowana w kilka projektów.
– W czerwcu kończę próby do jednego przedstawienia, a w lipcu zaczynam kolejne, więc będzie trudno. Ale jest teraz fajny czas aktorsko, mam do dyspozycji cztery nowe przedstawienia, przy czym już gram w dwóch, więc byłoby ich sześć. To już za dużo, ale to jest taki piękny moment obfitości, że mogę wybrać sobie, które role są dzisiaj dla mnie najciekawsze i w które chcę się zaangażować. To są teatry impresaryjne, więc docieramy do publiczności w całej Polsce. Jest mnóstwo radości z tych spotkań i właściwie w każdym mieście, do którego docieramy, są podwójne komplety, po dwa przedstawienia – dodaje tancerka.
Edytę Herbuś można oglądać m.in. w spektaklu „Ślub doskonały: I że Cię nie opuszczę aż do śmiechu” wystawianym w Poznaniu, Olsztynie, Warszawie i Łodzi.