Po zwolnieniu z TVP Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ruszyli na podbój YouTube’a. Do autorskiego wideopodcastu „Serio?” para zamierza zapraszać gości, którzy działają na różnych płaszczyznach, mają nietuzinkowe pasje i swoim postępowaniem dają dobry przykład innym. Prezenterzy wierzą, że ich nowy projekt z odcinka na odcinek będzie się cieszył coraz większą popularnością. Na razie obserwuje ich ok. 5 tys. subskrybentów. Obydwoje zapewniają, że nie boją się nowych wyzwań zawodowych, a satysfakcję sprawia im to, że przy realizacji nagrań mogą w pełni wykorzystać swoje doświadczenie telewizyjne.
– To jest dla nas wielka przygoda, również wyzwanie i chyba kontynuacja tego, co do tej pory robiliśmy. Bardzo lubimy rozmawiać i podcast „Serio?” jest związany z naszą ciekawością świata i ciekawością ludzi. Chcemy, żeby ten koncept wyglądał tak, że goście, którzy pojawiają się w naszym podcaście, czują się trochę, jakby przyszli do naszego domu, mieszkania, usiedli na kanapie i po prostu wspólnie rozmawiamy. I to jest model, do którego chcielibyśmy się zbliżyć – mówi agencji Newseria Lifestyle Maciej Kurzajewski.
– Interesują nas rozmowy z ludźmi z różnych dziedzin, z ludźmi, którzy mają różne zainteresowania, nie tylko są związani ze światem szeroko rozumianego show-biznesu. Dlatego też każdy odcinek będzie inny i dedykowany innej publiczności. To będzie szeroki wachlarz i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie – mówi Katarzyna Cichopek.
Para zdradza, że ma już przygotowaną listę rozmówców, których chcieliby zaprosić do swojego podcastu. Nie brakuje wśród nich osób, które znają i podziwiają od lat. Para ma nadzieję, że te wywiady będą dla odbiorców inspiracją, cenną wskazówką, a nawet motywacją do rozpoczęcia nowej życiowej przygody.
– Na razie nie powiemy, jakie to są nazwiska, bo chcemy, żeby każdy z kolejnych odcinków był niespodzianką dla naszych widzów, obserwatorów i tych, którzy subskrybują ten kanał. Gości szukamy w bardzo różny sposób, przeszukując internet, ale korzystając też z naszych przyjaźni, czyli zapraszamy ludzi, których po prostu znamy, wiemy, że są bardzo ciekawi i mają również swoje drugie oblicze, nie tylko to, które jest znane z wywiadów czy z ich działalności zawodowej, ale mają też w sobie ogromną wartość dodaną i ją chcemy właśnie wyciągnąć podczas takiej rozmowy – podkreśla Maciej Kurzajewski.
Para zdaje sobie sprawę z tego, że YouTube rządzi się swoimi prawami i w gąszczu przeróżnych kanałów trzeba nie lada wysiłku, by przyciągnąć subskrybentów ciekawymi treściami. Nietuzinkowi rozmówcy to jedna strona medalu, ale by rozmowa miała godną oprawę, twórcy muszą także zadbać o wiele innych szczegółów – odpowiednie studio, scenografię, oświetlenie i grafikę. W telewizji pracuje nad tym cały sztab ludzi, w internecie trzeba zrobić to samemu.
– Jesteśmy zaangażowani w prowadzenie naszych social mediów i tworząc jakikolwiek content, który później pokazujemy, cały proces twórczy też zaczynamy od zera, a kończymy na pełnym efekcie. I dokładnie tak jest z naszym podcastem, zaczynamy od koncepcji, od tematów, od poszukiwania gościa. A ponieważ mamy ogromne, wieloletnie doświadczenie telewizyjne, jesteśmy też w stanie zbudować taki program od strony technicznej, od strony montażowej. To jest bardzo ciekawa praca, tym większą satysfakcję mamy, jak już wypuścimy taki odcinek – mówi Katarzyna Cichopek.
– Tak jest, wtedy naprawdę czujemy ogromną radość. Kasia mówiła o tym doświadczeniu telewizyjnym i bez wątpienia tak jest, co daje nam już na początku asumpt do tego, byśmy mogli myśleć o długiej perspektywie. Poza tym ja akurat od strony dziennikarskiej, przez 30 lat pracy w telewizji, przeszedłem przez wszystkie etapy. I myślę sobie, że wykorzystanie tego doświadczenia właśnie przy tworzeniu podcastu jest czymś znakomitym. To naprawdę daje ogromną radość i zadowolenie – mówi Maciej Kurzajewski.
Prezenterzy podkreślają, że nie ograniczają się jedynie do kwestii merytorycznych. Czuwają również nad odpowiednim kadrowaniem, montażem i oprawą graficzną. To oni nadają każdemu podcastowi ostateczny kształt.
– Śledzimy cały podcast i to my wybieramy fragmenty, które są interesujące. Niemniej jednak mamy tak fenomenalnych gości, że praktycznie mamy duży problem z tym, żeby skrócić te rozmowy do godziny, bo tak sobie założyliśmy, że tyle powinien trwać nasz podcast, ale jeśli trafi nam się naprawdę fascynujący gość, nie mamy limitów czasowych – mówi Katarzyna Cichopek.
– Dodatkowo jeszcze wzbogacamy nasz kanał youtubowy krótkimi formami, shortami, które zapraszają na kolejny odcinek podcastu, ale też są podsumowaniem tego, co wydarzyło się w tym podcaście. I dzięki temu kolejne odcinki po prostu żyją zdecydowanie dłużej, a w internecie, w YouTubie też o to pewnie chodzi – mówi Maciej Kurzajewski.
Nie bez znaczenia jest również odpowiedni tytuł podcastu, który powinien zaintrygować odbiorcę.
– Zastanawialiśmy się nad nazwą krótką, chwytliwą i wyrażającą naszą ciekawość świata i czasami dziwienie się rzeczom, które według nas powinny wyglądać zupełnie inaczej, a życie przynosi bardzo różne rozwiązania. Szczerze powiem, że ten tytuł to nie do końca był nasz pomysł. Podpowiedział go nam nasz przyjaciel i też wyraził zgodę na to, żeby przy okazji produkcji tego podcastu oddać nam pełnię praw autorskich. Robercie, bardzo dziękujemy – mówi prezenter.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski cieszą się z tego, że ich nowy projekt szybko przypadł do gustu internautom. Na razie ma on ok. 5 tys. subskrybentów, ale jak podkreślają, już dostają od nich wiele miłych wiadomości, które motywują ich do dalszej pracy.
– Tak, to się dzieje, piszą do nas nasi widzowie, za co pięknie dziękujemy, komentują na żywo, na naszych social mediach, jak również na naszym kanale „Serio?”. Jest mnóstwo bardzo pozytywnych, ciepłych, wspierających komentarzy, to dodaje nam wiatru w żagle i po prostu sprawia, że chcemy nagrywać więcej i więcej – mówi Katarzyna Cichopek.
– A takie komentarze, w których czytamy, że komuś pomogliśmy, w nawet małym wymiarze tą rozmową czy spotkaniem z tym gościem, to jest chyba coś najcenniejszego, co zostaje w naszych głowach i daje poczucie, że warto to robić – dodaje Maciej Kurzajewski.