Pandemia była punktem zwrotnym w myśleniu pracodawców o wellbeingu pracowników, szczególnie w kontekście ich kondycji psychicznej. Stres, który odczuwa w pracy ok. 90 proc. aktywnych zawodowo Polaków, a ponad połowa z nich przenosi go do domu, ma bowiem wpływ na ich zaangażowanie i efektywność w pracy, a co za tym idzie – także na kondycję firm. To skłania menedżerów do większej uwagi poświęcanej dobrostanowi pracowników, a jednym z narzędzi, które pomagają im zarządzać tym obszarem, są benefity pracownicze. Oznacza to jednak zmianę w podejściu do oferty świadczeń pozapłacowych, ale też wprowadzenie wskaźnika dobrostanu pracowników oraz dostosowywanie do niego benefitów – podkreślali eksperci podczas konferencji „Wellbeing Summit. Poznaj Algorytm Dobrostanu” zorganizowanej przez Benefit Systems.
Wellbeing to inaczej dobrostan fizyczny i psychiczny. Dotyczy wszystkich aspektów życia: kariery zawodowej, relacji społecznych, finansów i zdrowia. Z badań infuture.institute przeprowadzonych dla Benefit Systems wynika, że Polacy oceniają swój dobrostan tylko na 5,8 w 10-stopniowej skali. 12 proc. twierdzi, że nigdy nie doświadczyło dobrostanu. Ocena uzależniona była od różnych czynników, takich jak sytuacja finansowa, wewnętrzny spokój, ale też poczucie kontroli nad własnym życiem i rozwój osobisty. To pokazuje, że pojęcie wellbeingu wciąż trudno jednoznacznie zdefiniować i jeszcze trudniej zmierzyć.
– Jeżeli chcemy coś poprawiać, musimy to najpierw zmierzyć. Dlatego właśnie już w przyszłym roku wprowadzimy na rynek produkt, który się nazywa Wellbeing Score. Jest to narzędzie do badania dobrostanu, za pomocą którego każda firma będzie mogła zbadać nie tylko dobrostan każdego z pracowników, ale też będzie mogła na bazie tego wskaźnika zaoferować pracownikom odpowiednie benefity, które spełniają ich potrzeby – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Szostak, dyrektor zarządzający odpowiedzialny za strategię i rozwój produktu w Benefit Systems.
Jak podczas wystąpienia podkreśliła Natalia Hatalska, CEO infuture.institute, taki wskaźnik pomiaru powinien być holistyczny, czyli uwzględniać różne aspekty stanu psychofizycznego, komfortu życia, relacji, sytuacji rodzinnej i finansowej. Ale musi on być także dynamiczny – zmieniający się wraz z sytuacją badanych. Ostatnie lata różnorakich kryzysów pokazały, jak ważny jest to aspekt. Pierwsza była pandemia, którą eksperci uważają za punkt zwrotny w myśleniu o wellbeingu pracowników. To zupełnie nowe doświadczenie globalne, z którym wiązały się takie problemy jak izolacja, rozpad więzi w rodzinach i zespołach w firmach, obawy o zdrowie najbliższych i sytuację finansową w budżetach domowych. W kolejnych latach stan ten pogłębiły inne wydarzenia, m.in. wybuch wojny w Ukrainie oraz kryzys gospodarczy, którym towarzyszy duży stres.
Jak wynika z tegorocznego badania MultiSport Index, 90 proc. pracowników odczuwa stres w pracy, z czego 28 proc. codziennie lub prawie codziennie, a 18 proc. – kilka razy w tygodniu. Blisko połowa badanych przyznaje, że czuje się przytłoczona obowiązkami. To wszystko przekłada się na ich samopoczucie – bywają rozdrażnieni (35 proc.), mają problemy z koncentracją (29 proc.) i motywacją do pracy (27 proc.). Co 10. ankietowany (8 proc.) z powodu stresu musiał wziąć zwolnienie lekarskie. Do najczęstszych konsekwencji przewlekłego stresu zaliczane są wypalenie zawodowe, zaburzenia psychiczne takie jak nerwica czy depresja oraz uzależnienia. Te statystyki mogą wskazywać, w jakim stopniu kondycja psychiczna pracowników wpływa na działalność firmy.
– Coraz więcej odpowiedzialności za dobrostan pracownika jest przekładane na pracodawców. Będą więc musieli się dostosowywać i tak kształtować tę ofertę benefitową, żeby odpowiadała szerszej gamie ich pracowników – mówi Piotr Szostak.
Podczas Wellbeing Summit przedstawiciele Benefit Systems zaprezentowali nowy wellbeingowy ekosystem operacyjny. Wraz ze zmianą logo firmy, która jest jednym z pionierów rynku benefitów pozapłacowych, zmienia się także podejście do dobrostanu i oferowanych produktów.
– Trzema naszymi kluczowymi produktami, czyli MyBenefit, MultiLife i MultiSport, tworzymy pewien ekosystem, dzięki któremu firmy mogą holistycznie wspierać dobrostan swoich pracowników – wyjaśnia dyrektor w Benefit Systems.
– Dziś wciąż najpopularniejsza jest karta MultiSport. Po pandemii wróciliśmy do realizacji naszych celów i wyzwań fizycznych, ale też znacznie lepiej rozumiemy, jak pozytywnie sport wpływa na nasze życie, zdrowie i podejście do obowiązków zawodowych. Zmianę widać też w podejściu do benefitów medycznych, gdzie znacznie większy nacisk kładziemy na profilaktykę. Ten aspekt to podstawa MultiLife – wymienia Paweł Kornosz, dyrektor zarządzający ds. platform kafeteryjnych w Benefit Systems.
Platforma MultiLife 2.0 i stale poszerzany jej katalog usług pozwalają pracownikom zadbać o siebie w czterech obszarach: zdrowie, psychologia, rozwój i odżywianie. Dostępne są tam konsultacje online m.in. z dietetykami i psychologami, zajęcia sportowe czy kursy uważności. W przyszłym roku planowane jest uruchomienie czatu z konsultantami z różnych dziedzin oraz asystenta wellbeingu.
Trzeci element systemu to MyBenefit, czyli platforma kafeteryjna umożliwiająca indywidualny dobór benefitów.
– Pracownicy dziś korzystają z benefitów pracowniczych przede wszystkim w sposób dopasowany, to znaczy zgodny z własnymi zainteresowaniami, wiekiem i sytuacją życiową. I to właśnie, nawiązując do Wellbeing Score, decyduje o tym, w jaki sposób pracownik z benefitów korzysta, bo to on doskonale zna swoją sytuację, a każdy ma jakąś sytuację życiową, rodzinną, zawodową, zdrowotną – mówi Paweł Kornosz.
– Na rynku benefitów pracowniczych mamy dwa główne trendy. Z jednej strony pracownicy oczekują elastyczności, chcą mieć wybór, możliwość dopasowania benefitu do ich potrzeb, ich stanowiska, celów i predyspozycji. Z drugiej strony widzimy, że coraz szersza jest oferta benefitów pozapłacowych – podkreśla Piotr Szostak.
Łączeniu tych dwóch trendów na rynku benefitów służy nowoczesna technologia.
– Istotnym elementem jest rozwój platform sprawiających, że pracownicy mogą lepiej rozumieć wyzwania przed nimi stojące z punktu widzenia problemów, które mają na co dzień, z punktu widzenia wellbeingu, zarówno w formie psychologicznej, jak i fizycznej. Są to platformy, które w miarę zindywidualizowany sposób prowadzą nas w tej ścieżce do rozwiązywania tych problemów – mówi Bartek Pucek, prezes zarządu Forward Operators AI Lab.
Jego zdaniem w tym obszarze coraz szerzej będzie wykorzystywana sztuczna inteligencja i będące dziś na ustach wszystkich takie narzędzia jak ChatGPT. Efekt powinien być taki, że dzięki takim narzędziom pracownicy będą mieć więcej czasu na realizowanie własnych potrzeb i będą szczęśliwsi. Eksperci podczas Wellbeing Summit wskazywali jednak na to, że wdrażanie nowych technologii nie oznacza automatycznego ułatwienia dla pracowników. Mnogość rozwiązań cyfrowych jest przez nich postrzegana wręcz odwrotnie – jako utrudnienie, które potrafi wywołać frustrację. Dlatego, jak wskazują, potrzebne są platformy upraszczające procesy i skupiające w jednym miejscu szereg różnych możliwości.
– W nowej odsłonie MyBenefit stawiamy na ułatwienie zespołom codziennej pracy poprzez integrację wielu usług poprawiających komunikację na linii pracownik–pracodawca za pośrednictwem wyłącznie jednej platformy – zapowiada Paweł Kornosz. – Benefity pracownicze w przyszłości muszą być łatwe do realizacji, czyli takie, po które mogę sięgnąć w dowolnym momencie i właśnie wtedy, kiedy tego potrzebuję. Przykładowo idę na urodziny, potrzebuję szybkiego prezentu, vouchera, wchodzę na kafeterię, składam zamówienie i mam. Potrzebuję szybkiej pomocy lekarskiej, korzystam z opieki medycznej. Potrzebuję szybkiej konsultacji, umawiam się na konsultację.
Wellbeing Summit zgromadził nie tylko ekspertów od HR, technologii i programów kafeteryjnych, lecz również specjalistów na co dzień zajmujących się praktycznymi aspektami dbania o dobrostan, m.in. trenerów zdrowego stylu życia, dietetyków, ekspertów od snu i psychologii sportu.
– Sport jest rozwiązaniem na masę różnych problemów, zarówno zdrowotnych, jak i psychicznych czy społecznych. Dla mnie przede wszystkim to sposób na lepsze samopoczucie, lepiej się czuję w swoim ciele, kiedy uprawiam aktywność fizyczną, ale także lepiej się czuję psychicznie, jestem dużo bardziej pozytywnie nastawiona do otoczenia i innych ludzi, dużo bardziej efektywna w pracy – mówi Maja Włoszczowska, kolarka górska, dwukrotna srebrna medalistka olimpijska, mistrzyni świata i Europy, gość specjalny Wellbeing Summit. – Sport to też świetny sposób na to, żeby poprawiać nasze relacje z otoczeniem, na budowanie relacji, poznawanie siebie nawzajem.
Eksperci podkreślali także rolę wprowadzania w życie innych zdrowych nawyków, m.in. zbilansowanej diety, włączenia do niej zdrowych tłuszczów, wspomagających pracę mózgu, czy odpowiedniego nawodnienia organizmu, zachowywania odpowiedniej proporcji między pracą a snem oraz umiejętności odpoczywania i regeneracji.
Chociaż są to wellbeingowe nawyki, które można i trzeba wprowadzać indywidualnie, pracownicy oczekują wsparcia pracodawców w tym zakresie. Z badań SW Research dla Koalicji Bezpieczni w Pracy wynika, że w opinii 95 proc. respondentów pracowników firma powinna dbać o ich dobrostan, przy czym 35 proc. deklaruje, że dzieje się tak w ich miejscu zatrudnienia.
O tym, jak poważnie firmy podchodzą do wellbeingu, mogą świadczyć wyniki badania Deloitte’a przeprowadzone w firmach w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii. Prawie trzy czwarte osób z zarządów uważa, że premie kadry kierowniczej powinny być powiązane ze wskaźnikami dobrostanu pracowników. Podobny odsetek menedżerów wierzy, że kierownictwo firmy powinno się zmienić, jeśli nie będzie w stanie utrzymać akceptowalnego poziomu dobrostanu pracowników. Zdecydowana większość przedstawicieli kadry kierowniczej jest zdania, że organizacje powinny mieć obowiązek publicznego raportowania wskaźników dobrostanu pracowników.
– Oczekiwania pracowników są dziś coraz większe, szczególnie wśród młodego pokolenia. Dlatego uważam, że znaczenie benefitów pozapłacowych w firmach będzie nadal systematycznie rosnąć – podsumowuje Piotr Szostak.