Wiadomości branżowe

Luna: Często balansuję na granicy świata wirtualnego i realnego. Czasami nie wiem, który z nich jest prawdziwy

Luna: Często balansuję na granicy świata wirtualnego i realnego. Czasami nie wiem, który z nich jest prawdziwy
Na podstawie własnego doświadczenia wokalistka dobrze wie, że bardzo łatwo można się zatracić w świecie wirtualnym i stracić kontakt z rzeczywistością. Granica jest cienka, a popularność, jaką przynoszą media społecznościowe, motywuje

Na podstawie własnego doświadczenia wokalistka dobrze wie, że bardzo łatwo można się zatracić w świecie wirtualnym i stracić kontakt z rzeczywistością. Granica jest cienka, a popularność, jaką przynoszą media społecznościowe, motywuje do tego, by stale ją przekraczać. Jej samej TikTok pozwolił rozwinąć skrzydła i dał wiele możliwości rozwoju, a jednocześnie ta platforma równie mocno ją uzależniła.

Luna dobrze wie, że media społecznościowe mogą być przepustką do wielkiej kariery. Umiejętnie wykorzystane, w krótkim czasie pozwalają dotrzeć twórcom do szerokiego grona odbiorców.

– Media społecznościowe są naprawdę ogromną, nieskończoną możliwością, zwłaszcza dla młodych osób i przede wszystkim dla twórców. Ja, szczerze powiedziawszy, cały czas się jeszcze tego uczę, nie mogę powiedzieć, że jestem w tym dobra, ale staram się nadążać i też znajdować swój sposób, żeby we własnym stylu po prostu móc coś tam kreować w mediach społecznościowych, głównie np. na TikToku – mówi agencji Newseria Lifestyle Luna.

Wokalistka cieszy się, że została dostrzeżona w tym wirtualnym świecie. Jej filmiki na TikToku z dnia na dzień zyskiwały coraz większą popularność, aż w końcu udało się jej zgromadzić pokaźną grupę stałych odbiorców. To wynik ciężkiej pracy, cierpliwości, ale także kreatywności i nietuzinkowego pomysłu na siebie.

– Myślę, że trzeba mieć po prostu własny styl, jakiś własny klimat i próbować stworzyć na TikToku własny świat, gdzie wszystkie filmiki mogą stworzyć jakąś całą przestrzeń – mówi Luna.

Artystka zaznacza jednak, że choć internet i media społecznościowe mogą przynieść ogromną popularność, to bardzo ważne jest, by starać się utrzymać wyraźną granicę miedzy światem wirtualnym a realnym. Ma też świadomość tego, że jej samej nie zawsze udaje się zachować ten dystans.

– Napisałam nawet o tym piosenkę, nazywa się „Wirtualne przedmieście” i tam śpiewam o tym, że jednak bardzo trudno jest rozdzielić te dwa światy i w wyniku tego bardzo często powstaje wielki niepokój, budzi się w nas duży strach, lęk. I często mam takie wrażenie, że balansuję na granicy tych dwóch światów i czasami nie wiem, który jest prawdziwy. Jest to naprawdę dziwne i też w zasadzie bardzo ciekawe doświadczenie, bardzo inspirujące w sztuce, w muzyce – mówi wokalistka.

A to już wiesz?  Caritas Polska rozwija współpracę z firmami. Bez niej nie byłoby długofalowych programów wsparcia seniorów czy jadłodajni

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy